Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:175.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:57
Średnia prędkość:19.60 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Suma podjazdów:562 m
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:29.23 km i 1h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.89 km 0.00 km teren
00:33 h 19.80 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 25 m
Kalorie: kcal

wieczorny czwartkowy

Czwartek, 29 listopada 2012 · dodano: 29.11.2012 | Komentarze 0

Próbuję jakoś dobić do 3333 km. Ciułam już nawet po 11 km :) tak jak dzisiaj, podobno od jutra zimno i śnieżnie, zobaczymy!


Dane wyjazdu:
52.67 km 0.00 km teren
02:42 h 19.51 km/h:
Maks. pr.:58.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:250 m
Kalorie: kcal

wolny wtorek

Wtorek, 27 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Wreszcie mogę poświęcić więcej czasu na rower. Ok. 9.30 ruszam w kierunku Żarek, a po drodze tradycyjnie długi podjazd w Tomiszowicach, potem w Niegowie i przed Żarkami. Jedzie się całkiem przyjemnie - słaby wiatr i optymalna temperatura. Jak na koniec listopada to nawet upał. Na szczęście organizm się nie buntuje a nawet zachowuje się zaskakująco dobrze, mimo długich ostatnio przerw w jeździe. Wygląda na to, że kijki też procentują :) Po zjedzeniu dwóch batonów ruszam na Złoty Potok. Jeszcze tylko mały podjazd za Żarkami a potem 9 km zjazdu, gdzie da się poprawić średnią prędkość. Muszę jeszcze dodać, że mi dzisiaj brakowało ciepłego/gorącego picia. Trzeba się zaopatrzyć w odpowiedni bidon. W Janowie zmieniam muzykę na Vangelisa i gnam do domu, mamy jeszcze przejść dzisiaj 4 km z kijkami /co się zresztą udaje/.

Nie wiem czy uda mi się w tym roku dobić do 3333 km, ale byłoby miło :)

/

Dane wyjazdu:
7.85 km 0.00 km teren
00:25 h 18.84 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 17 m
Kalorie: kcal

króciutka wieczorna

Poniedziałek, 26 listopada 2012 · dodano: 27.11.2012 | Komentarze 0

Aktualnie mam tyle czasu co na krótkie wypady wieczorne :(
Kategoria do 30 km, lokalnie


Dane wyjazdu:
27.27 km 0.00 km teren
01:25 h 19.25 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal

Popołudniowa niedzielna

Niedziela, 18 listopada 2012 · dodano: 18.11.2012 | Komentarze 0

Coraz rzadziej udaje mi się pokręcić :(
I przez to kondycja nie najlepsza :(
Ale czasem trzeba pojeździć, jak dzisiaj :)

/
Kategoria do 30 km, lokalnie


Dane wyjazdu:
45.51 km 0.00 km teren
02:13 h 20.53 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal

11 listopadowa do Szczekocin

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 1

Po pewnej przerwie /pogoda, kijki/ korzystając z dzisiejszego święta ruszam na rowerek. Jest wyjątkowo dobra pogoda, jest tak ciepło /16'C/, że się nawet przegrzewam w dzisiejszym ubranku. Ruszam w kierunku Pradeł, dawno tam nie jechałem. Okazuje się, że pod pierwszą górką obok kapliczki św. Grzegorza całkiem ciężko mi się podjeżdża. Kondycja siadła :( Dopiero w Pradłach rozgrzewam się co nieco i jedzie mi się łatwiej. Jednak rezygnuję z jazdy do Pilicy i wybieram łatwą drogę na Szczekociny, gdzie na rynku robię fotkę Kościuszce. Po drodze mijam kilku rowerzystów i motocyklistów. Może to jedna z ostatnich tak ładnych niedziel w tym roku? A w Nakle znowu ktoś wylądował na barierce na łuku.

Kiedy już dotarłem do domu udało mi się jeszcze namówić Elę na kilka kilometrów z kijkami. Taka sportowa niedziela :)

11 listopadowy pejzaż jurajski © JotBeee


11 listopadowy pejzaż jurajski © JotBeee


pomnik Tadeusza Kościuszki na rynku w Szczekocinach © JotBeee

Kategoria od 30 do 50 km


Dane wyjazdu:
31.22 km 0.00 km teren
01:39 h 18.92 km/h:
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal

pierwsza listopadowa

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 0

Po dwóch tygodniach przerwy i skończeniu się zimy jesienią wskakuję na rowerek. Przekombinowałem z tylnym kołem i muszę go od razu podregulować. Mimo początkowych 13'C szybko robi się wietrznie i wyraźnie chłodniej. Trasę wybieram płaską i krótką, odwrotną od tej, którą zrobiłem 5 X. Na rynku w Koniecpolu robię kółeczko a w Wąsoszu przy Pilicy pamiątkową fotkę. Jeszcze tylko na DK46 muszę powalczyć z silnym zachodnim wiatrem. I nawet myszołów na przydrożnym drzewie nie zwraca na mnie uwagi.

Stopień wody na Pilicy w Wąsoszu © JotBeee


Kategoria od 30 do 50 km