Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2016

Dystans całkowity:305.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:43
Średnia prędkość:22.30 km/h
Maksymalna prędkość:65.81 km/h
Suma podjazdów:1928 m
Suma kalorii:12333 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:61.19 km i 2h 44m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.70 km 0.00 km teren
02:13 h 20.62 km/h:
Maks. pr.:54.84 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:202 m
Kalorie: 1812 kcal

ciągle pada ...

Niedziela, 28 lutego 2016 · dodano: 28.02.2016 | Komentarze 3

Chciałem przekroczyć 300 km w lutym i się udało :)

Niestety, zimno i prawie cały czas deszcz. Kupione ostatnio ochraniacze na buty bardzo się przydały, bez nich bym w nich pływał. Bardzo też przydała się przeciwdeszczowa kurtka. Mocno się przybrudziła, zamiast koloru żółtego na plecach kolor czarny - mieszanina wody, błota i piasku. Po kolejnych falach deszczu szybko marzły ręce, choć tylko na kilkanaście minut. Ogólna nuda w czasie jazdy.

podjazd przed Pradłami, połowa asfaltu w wodzie:

 
piękny drewniany dom w Pradłach:




speed:



piękna pogoda:






Kategoria od 30 do 50 km


Dane wyjazdu:
55.92 km 0.00 km teren
02:33 h 21.93 km/h:
Maks. pr.:60.82 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:617 m
Kalorie: 2239 kcal

rekordowy 1 km, w 1 min. 04 sek.

Piątek, 26 lutego 2016 · dodano: 26.02.2016 | Komentarze 2

Pogoda w ostatnim czasie zwariowanie marcowa, codziennie inna. Dzisiaj jest trochę lepsza, czyli słońce od czasu do czasu, stosunkowo słaby wiatr i ok. +4'C, co przy jeździe pod wiatr zmusiło mnie do założenia drugiej pary rękawiczek w środek.
Niestety zimą zdobyłem dodatkowe i niepotrzebne 5 kg, które teraz trzeba sucesywnie zrzucać. Dzisiaj kolejna próba. Do Janowa walka z wiatrem, potem na leśnym odcinku do Niegowy odczuwalnie zimno. Gdzieś po drodze usłyszałem dzisiaj pierwszego w tym roku skowronka :) a w lesie przed Mirowem dwa małe stadka saren. Zaraz zresztą wkrótce zaczął prószyć drobny śnieg. Od Niegowy dostałem dobrego wiatru w plecy, co pozwoliło uzyskać podczas zjazdu w Tomiszowicach rekordowy przejazd 1 km w ciągu 1 min. 04 sek., czyli prawie 56 km/h. Do domu wróciłem mocno, mocno zmęczony. Ale w końcu to już trzeci dzień intensywnego uprawiania sportu, po siatkówce w środę i czwartek.

mapka:



ścieżka rowerowa na odcinku Żarki - Mirów



Mirów:



zimowa aura pomiędzy Mirowem i Niegową:



Dane wyjazdu:
60.71 km 0.00 km teren
02:32 h 23.96 km/h:
Maks. pr.:49.31 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:198 m
Kalorie: 2576 kcal

W samo południe

Czwartek, 18 lutego 2016 · dodano: 18.02.2016 | Komentarze 0

Niby miała być dzisiaj pogoda, z prognozy sprawdziła się tylko temperatura. Nie było słońca, za to od Secemina mżyło. 

W samo południe, właśnie w Seceminie, po krótkiej przerwie w jeździe okazało się, że mam z przodu kapcia. Trzeba było naprawić. W oponę solidnie wbiło się szkło, chyba z butelki po piwie rozbitej z rozkoszą na miejscowym rynku. Od granicy województw do wiaduktu w Szczekocinach jest nowy asfalt, tymczasem bez znaków poziomych.

mapka wyjazdu:



Świętokrzyskie:



obowiązkowa ścieżka rowerowa w Seceminie:



kapeć w samo południe w Seceminie:



Dane wyjazdu:
73.59 km 0.00 km teren
03:10 h 23.24 km/h:
Maks. pr.:57.41 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:416 m
Kalorie: 2924 kcal

Wolneeeeeeeeeeeee!!!

Niedziela, 14 lutego 2016 · dodano: 14.02.2016 | Komentarze 0

Wolneeeeeeeeeeeee!!!

Wreszcie nie jestem ograniczany czasowo :) i ruszaaaaaaaaam
Z wczorajszego wyjazdu JGR zrezygnowałem, zapowiadali na dzisiaj lepszą pogodę, i taka faktycznie była. Od 11 było słonecznie i ciepło +10'C :) 

Dzisiaj plan na Olsztyn. Po drodze zahaczam szkołę i parking w Złotym Potoku. Skręcam na Siedlec, potem Krasawa.

Biskupice, znany zjazd. Mniej więcej w połowie górki jakiś tubylec mnie wolniutko wyprzedza i wkróce wrzuca migacz na prawo. Zmusił mnie do hamowania, a droga mokra. Nie napiszę, co o tym kierowcy wtedy pomyślałem. W Olsztynie przerwa na kawkę u Grażyny i Włodka, GoPro już kupione :) Nordic Walking Olsztyn rusza wkrótce wow!

Powrót DK46 prosty i łatwy. Jedynie południowy wiaterek na odkrytym terenie nieco przeszkadza.

mapka:



Złoty Potok, obok Irydion



chłopaki woleli jednak jechać wczoraj, ich wybór



Olsztyn, lodowisko



Olsztyn, lodowisko



Olsztyn, ścieżka rowerowa




Dane wyjazdu:
70.03 km 0.00 km teren
03:15 h 21.55 km/h:
Maks. pr.:65.81 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:495 m
Kalorie: 2782 kcal

wiosna w lutym

Niedziela, 7 lutego 2016 · dodano: 07.02.2016 | Komentarze 2

Zapowiadany został wyjątkowo jak na luty ciepły dzień, +11 C i słoneczna pogoda, przy silnym i ciepłym południowym wietrze. Prognoza się sprawdziła. Jest więc okazja zrobić fajny dystans. Planowałem 60 - 70 km i tyle się udało przejechać. 

Niestety okazało się, że kilogramów przybyło, za to kondycji ubyło. Przez ponad 10 km męczyłem się z samym sobą, po 15 było już dużo lepiej. Jednak jazda raz na tydzień, to zdecydowanie za mało. Dobrze byłoby to zmienić. Może we wtorek pojadę sobie do pracy.

Po drodze pojedynczy kolarze, z jednym z nich, z Kroczyc, jechałem kilka kilkometrów od Podlesic do prawie Kotowic. Jeździ na Stravie.

mapka:



off road w Mirowie:



off road w Mirowie:



zamek w Bobolicach:



Złoty Potok i nosi-wódka :)



jeden z wielu mijanych dzisiaj rowerzystów, mamy luty!