Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

grupowo

Dystans całkowity:3190.67 km (w terenie 80.00 km; 2.51%)
Czas w ruchu:152:10
Średnia prędkość:20.97 km/h
Maksymalna prędkość:72.44 km/h
Suma podjazdów:25362 m
Maks. tętno maksymalne:193 (104 %)
Maks. tętno średnie:147 (82 %)
Suma kalorii:60787 kcal
Liczba aktywności:42
Średnio na aktywność:75.97 km i 3h 37m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.67 km 0.00 km teren
02:21 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal

pierwszomajowa do Secemina z Adrianem

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Jadę do Koniecpola, gdzie razem z Adrianem C. ruszamy sobie spokojnie do Secemina. W samym Koniecpolu spotykam jeszcze na rowerku Maćka B. Jest okazja pogadać o tym i o tamtym. Pogoda jak to u nas fatalna, ledwo +14'C, pełne zachmurzenie, chmury niskie, kiszka. Do Secemina i z z powrotem tempo słabe, w końcu jedziemy różnymi rowerami. Za do od Koniecpola przyspieszam, muszę poprawić średnią prędkość.



Dane wyjazdu:
17.91 km 0.00 km teren
00:43 h 24.99 km/h:
Maks. pr.:44.73 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 15 m
Kalorie: kcal

Do Bystrzanowic

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 0

Wypad do i z Bystrzanowic na spotkanie Przemka i wspólny powrót. Dość ciepło, ale wiatr silny i uparcie chłodzący.

Umówiliśmy się na wyjazd w weekend majowy.

Dane wyjazdu:
27.46 km 5.50 km teren
01:50 h 14.98 km/h:
Maks. pr.:40.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 50 m
Kalorie: kcal

szlak rowerowy traktem dworków ziemiańskich ziemi lelowskiej

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Otwarcie szlaku rowerowego traktem dworków ziemiańskich ziemi lelowskiej.
W trasę ok. 13.15 wyruszyło 18 rowerzystów. Po drodze zrobiliśmy krótkie postoje w Turzynie, Wygiełzowie, Nakle. Od Nakła do Gródku trasa była dla wielu bardzo ciężka, gdyż droga w lesie miękka i piaszczysta. Słabsi kolarze i rowery z wąskimi oponami wysiadały. Za to było bardzo wesoło. Od Gródka do Białej Wielkiej prowadzi nowa asfaltowa droga, jazda świetna. Kto pamięta poprzednią leśną zauważy ogromną różnicę. Obok remizy w Białej W. uczestniczymy w poświęceniu nowej imprezowej altany. Potem ognisko, kiełbaski i różne napoje. Pogaduchy z widzianymi rzadko ludziskami. 17.10 pora do domu, robi się też zimno. Ciepło o tej porze roku tylko od słoneczka.

/

Otwarcie szlaku rowerowego traktem dworków ziemiańskich ziemi lelowskiej © JotBeee


tablica przy dworku w Turzynie © JotBeee


Otwarcie szlaku rowerowego traktem dworków ziemiańskich ziemi lelowskiej © JotBeee


poświęcenie altany w Białej Wielkiej © JotBeee


Dane wyjazdu:
85.31 km 6.00 km teren
04:06 h 20.81 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal

Ewina - rocznica bitwy

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Rocznica bitwy pod Ewiną. W piątek o wyjeździe powiedział mi Zbyszek M. Oczywiście się zdecydowałem. Wyjazd o 8.00 jednak był tylko dla mnie, Zbyszka zatrzymała sprawa losowa a jego kolega został bez roweru. Ruszam więc sam, pogoda marna, długie nogawki i rękawki spełniają swoją rolę. Krótki postój w Dąbrowie Zielonej, ławki mokre, przed chwilą mżyło. Zanim dotarłem na miejsce imprezy musiałem zaliczyć trochę lasu i piaszczystych leśnych dróg. Na miejscu zatrzymuję się w parku rowerowym z grupą KLUBU OSIEDLOWEGO PTTK "M-2" z Myszkowa. Zrobiło się też słonecznie i gorąco :) Uroczystość z rozmachem, co powinno być widać na fotkach, warto było tu być. Po odstaniu w wielkiej kolejce dostałem swoją pyszną grochówkę. Potem pieczenie kiełbasek w ogromnym ognisku. Brzuszki napełnione. Przed 14 wracam z grupą myszkowską, początkowo drogami leśnymi i polem. Na asfalcie ożyła konkurencja i zrobił się prawie wyścig. W pewnym momencie prowadziłem grupę z 44 km/h na liczniku, co dało się wkrótce we znaki - bolesna kolka. W Przyrowie robimy postój i uzupełniamy płyny , czekamy na kolejną osobę z grupy, która łapie gumę. Tu się rozjeżdżamy, ja na Drochlin, reszta grupy na Janów.

To był bardzo dobry wyjazd i świetna pogoda

/

Rocznica bitwy pod Ewiną. Tablica informacyjna. © JotBeee


Rocznica bitwy pod Ewiną. Park rowerowy. © JotBeee


Rocznica bitwy pod Ewiną. Ułani. © JotBeee


Rocznica bitwy pod Ewiną. Kompania czerwonych beretów. © JotBeee


Rocznica bitwy pod Ewiną. Samochód wojskowy auto union. © JotBeee


Rocznica bitwy pod Ewiną. Motocykl z wózkiem bocznym. Jak widać budzi zainteresowanie u wszystkich. © JotBeee


Dane wyjazdu:
45.64 km 1.00 km teren
02:41 h 17.01 km/h:
Maks. pr.:69.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:330 m
Kalorie: kcal

Bobolice w niedzielę

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Wczoraj pogoda uniemożliwiła wycieczkę. Dzisiaj jest OK. Ruszamy z Adrianem w kierunku Bobolic jadąc przez Sokolniki i Bliżyce. Na górce przed Zdowem robimy przerwę na odpoczynek, picie i fotki. Najlepszy zjazd w naszej okolicy okazuje się dla nas rekordowy. Mnie udaje się rozpędzić do 69 km/h a Adrianowi do 60,4 km/h, ale on jedzie góralem na terenowych oponach. W Mirowie tłumy ludzi podobnie jak w Bobolicach. Po drodze mijamy całkiem sporo rowerzystów, tak jak my korzystają z świetnej pogody. Górka przed Niegową jak zwykle nie pozwala być wobec niej obojętnym, jest co kręcić. Potem piękny zjazd w Tomiszowicach, jeszcze parę kilometrów i jesteśmy z powrotem w Lelowie.

Mamy już plany na kolejne wyjazdy.



Adrian przed rekordowym zjazdem do Zdowa z Bliżyc © JotBeee


Adrian fotografuje skałki w Podlesicach © JotBeee


Mirów, postój pod tablicą © JotBeee


autoportret - biker z zamkiemw tle © JotBeee


Dane wyjazdu:
244.00 km 0.00 km teren
12:38 h 19.31 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:550 m
Kalorie: kcal

moja Peta Orbita 2012 r.

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 16.07.2012 | Komentarze 3

Dla mnie dzisiaj pechowo, najpierw złapałem gumę przed samym startem, potem wywaliłem się w nocy przed Działoszynem łapiąc po ciemku pobocze obydwoma kołami. Dzięki chłopaki za nocną pomoc. Kiedy już byłem bez zapasu zaczęło mi znowu schodzić, z tego samego koła, powietrze z tyłu. Jechało się ciężko i zacząłem szybko tracić średnią. Pompowanie co 10 km musiałem zakończyć w Szczekocinach, całkiem siadła kondycja i znudziło mi się robienie za kompresor. Wynik: 244 km przy poprzedniej życiówce 106 km. Dzięki jammiq, markon, roweromaniak78, krydus, cameleon0 i innym niewymienionym za towarzystwo i dużą cierpliwość dla mnie odkąd zacząłem wysiadać. Dla Was warto było walczyć z sobą i sprzętem!!!
Po doliczeniu 20 km na dojazdy wyszła mi dniówka 264 km.

na stacji w Koniecpolu przed Peta Orbitą 2012 r. © JotBeee


w pociągu w drodze do Częstochowy na Peta Orbitę 2012 r. © JotBeee

/

Dane wyjazdu:
31.60 km 3.00 km teren
01:33 h 20.39 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: kcal

Koniecpol wieczorkiem

Piątek, 13 lipca 2012 · dodano: 13.07.2012 | Komentarze 0

Ostatni trening przed Peta Orbitą 2012 r. połączony z wizytą u Adriana w Koniecpolu (wyciągnąłem go na rower mimo deszczu). Trasa krótka, po dwóch dniach przerwy, zimno 15'C i mokro.

Oby jutro nie padało!

Dane wyjazdu:
103.20 km 0.00 km teren
05:10 h 19.97 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:320 m
Kalorie: kcal

pierwszomajowy wypad na Jasną Górę do Częstochowy

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

Ok. 9.00 ruszam z Przemkiem w kierunku Częstochowy. W Jurajskim Grodzie pijemy sobie kawę i robimy fotki. Po drodze mijamy wiele grup rowerzystów. Kolejny postój już w Cz-wie obok kościoła św. Zygmunta. Z pewny trudem, Aleje I i II w remoncie, docieramy pod Jasną Górę. Znowu fotki i konieczny, +31,5'C w cieniu, odpoczynek w parku podjasnogórskim. Z powrotem wracamy inną drogą w Cz-wie.
Obok rowerowej drogi na Odrzykoniu, krótki postój na Przemkowe kanapki, masa spalonego wczoraj lasu, tu i ówdzie się jeszcze tli i wszystko śmierdzi spalenizną. Jeszcze tylko krótki postój w Olsztynie, nieco dłuższy w Bystrzanowicach na uzupełnianie płynów. Aha jakiś motocyklista jechał na moje oko co najmniej 150 km/h w terenie zabudowanym i o mało nie złapał pobocza, koszmar. W domu okazuje się, że mam 96 km na liczniku, więc jeszcze trochę kręcę i przekraczam sobie dzisiaj setkę.

Świetny wypad!!!



Jurajski Gród w Piasku © JotBeee


Jasna Góra w Częstochowie © JotBeee


ruiny zamku w Olsztynie © JotBeee
Kategoria > 100 km, grupowo


Dane wyjazdu:
97.77 km 0.00 km teren
04:59 h 19.62 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3259 kcal

65 Częstochowska Masa Krytyczna - lipiec 2011

Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 0

65 Masa Krytyczna - Częstochowa lipiec 2011

Razem z roweromaniakiem78 ruszamy z Lelowa na Częstochowską masę o 14.45
Przed chwilą przestało mżyć, prognozy są dobre, jedynie wiatr mamy w oczy.
Jedzie się dobrze, tylko mnie dopiero po 5 km rozgrzały się kolana, teraz jest OK. Robimy krótki postój w Olsztynie na jedzenie i fotki.
Częstochowa. Ścieżkami i chodnikami docieramy na start masy, jest 17.00 i mamy godzinę czasu a na liczniku 43,4 km. Małe zakupy w Billi czy jak tam teraz się nazywa sklep w 2011. Powoli schodzą się kolejni rowerzyści, małe spóźnienie policji i startujemy 18.10, jest nas ponad 170 osób.
Masa. Robimy trasę co nieco blokując ruch, gadamy o Orbicie. Na koniec masy zgodnie z ustaleniami na forum wspólna fotka Orbitujących. Koniec.
Wracamy do domu, jest łatwiej bo głównie z górki.
W Olsztynie pod zamkiem frytki za 4 zł. I nagle widzę, że padła mi komórka. Tu mam problem, bo o 21.07 kończy mi się aukcja na bluzę i nie mogę licytować :( Wymyśliłem, że w Olsztynie skoczę do Grażyny i Włodka na chwilę na kompa i allegro. Małe zaskoczenie ale udaje mi się to załatwić (aukcję przegrałem :( ).
Wracamy dalej ale robi się już coraz ciemniej i zimniej, zakładamy kamizelki, zapalamy światła. Bardzo fajna jazda w nocy. Do domu docieram 22.13. A na liczniku 97.77

Może za dużo (??) dla moderatora bikestats, bo nie umieścił mi pierwszy raz wycieczki na stronie. Ale to było Lelów - Częstochowa - Lelów Panie moderatorze. Pozdrawiam!

Olsztyn, w drodze na 65 Częstochowską Masę Rowerową © JotBeee


65 Częstochowska Masa Krytyczna, lipiec 2011 © JotBeee


65 Częstochowska MAsa Krytyczna lipiec 2011 © JotBeee


65 Częstochowska Masa Krytyczna © JotBeee


Dane wyjazdu:
102.60 km 0.00 km teren
05:03 h 20.32 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:640 m
Kalorie: kcal

Tera Orbita 2011

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 2

Do Tera Orbity dołączam się w Lelowie, po śniadanku o 8.37 ruszamy w trasę. Grupa fighterów szybko ucieka, w trójkę jesteśmy gdzieś w środku stawki. Pierwszy większy problem na górce w Żerkowicach, muszę na krótko zejść z roweru. Dołącza do mnie markon i jedziemy razem do Siewierza, przerwa na dużą kawę. Nie zmieniam zdania i kończę udział w TO po 52,5 km. Wracam do domu.
Teraz Myszków, Żarki (zaczyna padać), Niegowa, Lelów.

Nieco zmoczony, niekoniecznie zmęczony jestem w domu o 14.30, no i mam życiówkę 102,6 km :)

[]

Tera Orbita 2011 w Siewierzu © JotBeee