Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
85.48 km 3.00 km teren
04:05 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:64.58 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1229 m
Kalorie: 3602 kcal

JGR9 - czyli trasa mocno górska do Dzibic

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 0

JGR9, czyli wyjazd mocno górski.

Dzisiaj, w imieniny Pawła Udział wzięło 9 osób. Z Lelowa wystartowali Agnieszka, Rafał razem ze mną. Adrian z Koniecpola.
W Bystrzanowicach już czekała Magda, wkrótce dotarł Kacper. Z Potoka dojechali Paweł, Piotrek i Przemek.

Już razem ruszamy na Bystrzanowice Dwór, gdzie czeka nas pierwsza poważniejsze górki połączone z szybkimi zjazdami.
Kolejny ostry zjazd mamy w Mzurowie, następny w Tomiszowicach poprzedzony stromą górką. Potem Sokolniki i wspinanie się do Dzibic, przez które prowadzi od niedawna nowa, dobra droga. Niektórzy na niej biją rekordy prędkości. Nad zalewem robimy dłuższy postój. Następnie Kroczyce, Podlesice.

Wtedy zmęczenie daje znać o sobie. Niezbędny posiłek pomaga odzyskać siły. Mała zmiana planowanej trasy i za Mirowem skręcamy w ścieżkę, która szybko zmienia się w ubity szuter. W Trzebniowie wskakujemy na nową ścieżkę rowerową do czy od Potoka.

Odpoczynek na grobli, solenizant, o którym zapomnieliśmy i nam wstyd stawia spragnionym pitko.
Silnie pagórkowaty teren mocno zmęczył, odwodnił i wyczerpał psychcznie.

Odłączamy się, Madga, Kacper, Agnieszka, Rafał, Adrian i ja ruszamy w stronę Lelowa żegnając po drodze kończących jazdę.
Wszyscy dzisiaj solidnie kręcili. Przy czym życiówki zrobili: Agnieszka i Rafał - ok. 85 km, Przemek - ok. 74 km, ogromny postęp, WIELKIE gratulacje!!!


mapa trasy



profil trasy



Nieco fotek z wyjazdu, jak zwykle nie ma fotografa, czyli mnie :)


Adrian w Bystrzanowicach


postój w Bystrzanowicach, jeszcze pełni sił 


j.w.


j.w.


górki przed Mzurowem


zjazd do Dzibic 


podjazd do Dzibic


j.w. i dzielna Agnieszka prawie na szczycie


popas nad zalewem w Kostkowicach


j.w.


j.w. sprzęt też odpoczywa


j.w.

j.w.


Kotowice


j.w.


i jeszcze raz odwrót znad zalewu, Przemo martwi się o marną drogę



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!