Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
48.86 km 0.00 km teren
02:05 h 23.45 km/h:
Maks. pr.:59.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:178 ( 96%)
HR avg:148 ( 80%)
Podjazdy:251 m
Kalorie: 1028 kcal

dziwne zakrzywienie czasoprzestrzeni w prawym dolnym trójkąciku

Sobota, 6 kwietnia 2019 · dodano: 06.04.2019 | Komentarze 0

Przeprowadzka Maksia w nowe miejsce i nieco wiosennych porządków. Czwartek i piątek bez roweru :/ 
Dzisiaj przed wyjazdem nie wiadomo czemu bardzo bolały mnie kolana, szybko też koło św. Grzegorza złapała mnie kolka, znaczy wyjazd zaczął się kondycyjnie fatalnie. Morale szybko siadało. Może dlatego, że śniadanko było lekkie i przy pracy złapało mnie odwodnienie, może. W każdym razie po pokonaniu 6 górek do Pradeł, w ramach rekompensaty dostałem na DK78 wiatr w twarz. W Bonowicach poczułem dziwne zakrzywienie czasoprzestrzeni, po 10 minutach, obok Biedronki, telefon od babci Z. wszystko wyjaśnił. Niestety miałem rację :( We wtorek szykuje się na 13.00 kolejny wyjazd :( niestety. Po zmianie na DK46 wiatr w plecy pozwolił wreszcie szybciej pokręcić, pomogło także podżelowanie. W dalszym ciągu AVG utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, za dużo kilogramów, za mało treningów. Cóż, nadal mam bardzo dużo pracy popołudniami :/ W momencie kiedy wyruszałem, ok. 13 słońce się już schowało i długie nogawki bardzo się przydały. 
W Paulinowie telefon od G., w sprawie projektu "18-N", a już na Leśnej kolejny telefon od M. w tej samej sprawie co od Z. Takie luzy na rowerze w ciągu dwóch godzin, czyli cztery telefony, w tym jeden mój. 
Fotek nie robiłem, tylko kilka ujęć kamerą, będzie czas, to zmontuję :)

mapa:

profil i strefy:

Strava:

Kategoria od 30 do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!