Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
25.06 km 0.00 km teren
01:02 h 24.25 km/h:
Maks. pr.:58.32 km/h
Temperatura:12.0
HR max:162 ( 87%)
HR avg:137 ( 74%)
Podjazdy:235 m
Kalorie: 651 kcal

Tomiszowice...

Niedziela, 27 września 2020 · dodano: 27.09.2020 | Komentarze 0

Zapowiadane załamanie pogody oczywiście nastąpiło. Rano jeszcze padało, potem już tylko było zimno i bardzo wietrznie. Na szczęście ok. 15 było już powyżej 10'C. Z powodu tej temperatury jechałem w pełnym komplecie SAXO BANK. Suwak na lewej nogawce urwał się ostatecznie, pomogło wsadzenie nogawki w skarpetę. Kiepsko wygląda ale działa. Pierwszy raz też jechałem w przezroczystych szkłach do okularów FORCE, świetne są a i mocowanie wymiennych szkieł wygodne i proste. Pod rękawiczki letnie założyłem cienkie pełne , było to dzisiaj konieczne, wychładzanie wiatrem było na poziomie minus 5'C, czyli temperatura odczuwalna ok. 5-6'C. Rowerzystów zupełny brak, za to ruch samochodowy spory. Między Bliżycami a Ślęzanami jakiś narwaniec pakował mi się na czołówkę, w ostatniej chwili zjechał. Wcześniej przed samym szczytem w Tomiszowicach wyprzedzały się na podwójnej ciągłej osobówki, samobójcy.
Wykorzystując optymalny w kierunku i sile wiatr wyrównałem PR na zjeździe w Tomiszowicach z 2017 r. wynoszący 50,3 km/h, a wystarczyło tylko raz mocniej przycisnąć i byłby nowy, szkoda.
Kamerki, choć ją podładowałem, nie zabrałem. Ani fotek, ani filmów nie będzie. No i taki był dzisiejszy godzinny wyjazd. Jesienny.


Strava:


Kategoria do 30 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!