Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
69.40 km 0.00 km teren
03:10 h 21.92 km/h:
Maks. pr.:59.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:280 m
Kalorie: kcal

do Myszkowa przez Złoty Potok

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · dodano: 09.08.2012 | Komentarze 0

Po porannej kawie wskakuję na rower. Nie za dobra jest prognoza, choć na razie świeci słońce i jest 22'C, wiatr 5 m/s zachodni. Ale ma padać :( Prognoza sprawdza się przed Janowem na górce, niestety trochę leje i muszę się schować pod drzewem, robi się też zaraz po deszczu zimno. A ja nie zabrałem nic z długim rękawem albo choć kurtkę przeciwdeszczową, no to moknę. Woda z tylnego koła pięknie znaczy linię kręgosłupa, na szczęście nieco chroni mnie plecak.

W Sokolim Polu na DK 46 kładą obok szkoły ostatnią warstwę asfaltu i omijam roboty nowym poboczem. Jednak żadne auto tędy nie przejedzie.
Przestało mżyć na górce w Zawadzie obok Czatachowy.

W Żarkach szukam ulicy Kusocińskiego ;) , potem robię krótki postój na nowym rynku. W Myszkowie kręcę się obok dworca PKP. Wygląda na to, że ceglany budynek przechodzi obecnie renowację, będzie prawie jak Manufaktura. W Żarkach skręcam na Niegowę i pędzę prosto do domu. Na jednej z górek mam prawie 60 km/h.
Organizm oczyszczony. Nie odważyłem się dzisiaj wracać przez Zawiercie, może kolejnym razem.

/


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!