Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi JotBeee z miasteczka Lelów. Mam przejechane 50788.87 kilometrów w tym 1894.69 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.70 km/h i się wcale nie chwalę. Mój rekord dzienny to 278 km 23 lipca 2017 r.
Więcej o mnie.

rok 2023

baton rowerowy bikestats.pl

rok 2022

button stats bikestats.pl

rok 2021

button stats bikestats.pl

rok 2020

button stats bikestats.pl

rok 2019

button stats bikestats.pl

rok 2018

button stats bikestats.pl

rok 2017

button stats bikestats.pl

rok 2016

button stats bikestats.pl

rok 2015

button stats bikestats.pl

rok 2014

button stats bikestats.pl

rok 2013

button stats bikestats.pl

rok 2012

button stats bikestats.pl

rok 2011

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy JotBeee.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
13.37 km 0.00 km teren
00:53 h 15.14 km/h:
Maks. pr.:34.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 55 m
Kalorie: kcal

Rehabilitacja rowerowa

Wtorek, 14 maja 2013 · dodano: 14.05.2013 | Komentarze 0

Rehabilitacja rowerowa.

Jestem po wizycie u chirurga, mam zwichnięcie stawu kolanowego lewego i mocno ponaciągane wiązadła. Ale mi się poprawia i postanowiłem nieco rozruszać kolano krotką i wolną trasą rowerową. Mam na to zgodę. Zrobiłem więc sobie kółeczko. Łot.

Kategoria lokalnie, do 30 km


Dane wyjazdu:
13.21 km 5.00 km teren
00:52 h 15.24 km/h:
Maks. pr.:39.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 90 m
Kalorie: kcal

do lasu Krossem

Piątek, 10 maja 2013 · dodano: 10.05.2013 | Komentarze 0

Lewe kolano po poniedziałkowej wywrotce boli nadal, choć jest coraz lepiej. Z tego co widać mam tam pozrywane wiązania. Żeby jednak kolano mi się nie zastało muszę się ruszać, dzisiaj trochę rowerkiem. Dojechałem prawie pod Machnacz, prawie, bo piach na leśnej drodze za duży.
Kategoria do 30 km, lokalnie


Dane wyjazdu:
3.00 km 0.00 km teren
00:10 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 6 m
Kalorie: kcal

może dam radę?

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 2

Nadal jestem obolały po poniedziałkowej kraksie. Ale kolano sprawuje się coraz lepiej :) choć nadal bardzo boli. Żeby było śmiesznie łatwiej mi się jeździ rowerem niż chodzi.
Ostrożnie zrobiłem sobie króciutki przejazd i widzę, że nie używane opuchnięte kolano mi się szybko zastaje i usztywnia. Trzeba je ruszać, stąd pomysł malutkiej przejażdżki, na szczęście udany :)

Życzliwa doniosła żonie o moim kręceniu i w domu mi się trochę dostało.


Dane wyjazdu:
63.94 km 0.00 km teren
02:50 h 22.57 km/h:
Maks. pr.:57.41 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:180 m
Kalorie: kcal

pechowo do Olsztyna

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 2

Z wyjazdu do Olsztyna wypadli Przemek i Adrian, jadę więc sam. Silny wiatr w plecy świetnie mnie pcha i do Janowa mam średnią 30 km/h. W Piasku na górce robię krótką przerwę i lecę dalej. Jedzie się naprawdę świetnie, zbyt świetnie jak się wkrótce okaże. Dobrze rozpędzam się na górce przed zajazdem U Hermanów. W rondo wchodzę szybko, za szybko. Kiedy kładę się na lewy bok na rondzie są to ostatnie chwile przyjemnej jazdy :(

Za duża prędkość, za duży kąt przechyłu, piasek na asfalcie, skutek - wypierniczam się super pięknie. Kiedy trafiłem kolanem w krawężnik myślałem, że mi nogę urwie.

Straty własne: zakrwawiona lewa ręka, niezła rana na kolanie, żebra po lewej stronie bolą, lewe kolano nie chce skręcać na boki, złamań na szczęście brak, i jeszcze prawy łokieć coś boli i prawa łopatka. Przydał się bardzo kask kiedy walnąłem łepetyną w asfalt - bardzo pomógł, serio.

Straty w sprzęcie: szlif na lewym pedale i siodełku, zdarta do metalu lewa owijka, rozregulowane zapięcia i co jeszcze to się zobaczy.

Z 10 minut dochodziłem do siebie, tylko jeden gość na góralu zapytał czy wszystko OK. Jechać mogę, w aptece kupuję plasterki na paluszki lewej ręki, gratis dostaję dwie chusteczki odkażające. Na rynku robię kolejny przegląd ciała i sprzętu. Z trudem, poobijany i pod silny wiatr wracam te swoje 30 km do domu.

Z konieczności dalszy ciąg wycieczki uległ całkowitej zmianie :(

Jeźdźcie ostrożnie rowerzyści!!!
Jeden obity wystarczy :)




Dane wyjazdu:
25.05 km 0.00 km teren
01:00 h 25.05 km/h:
Maks. pr.:67.09 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:110 m
Kalorie: kcal

Sobotnia popołudniowa po drzemce

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 0

Po koniecznej drzemce, kiedy już w ten weekend majowy przestało padać wskakuję na rowerek. Dawno nie jechałem na Dąbrowno, Mzurów, więc tam ruszam. Miało być szybko, jak wyszło widać :)

Kategoria do 30 km


Dane wyjazdu:
50.67 km 0.00 km teren
02:21 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal

pierwszomajowa do Secemina z Adrianem

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Jadę do Koniecpola, gdzie razem z Adrianem C. ruszamy sobie spokojnie do Secemina. W samym Koniecpolu spotykam jeszcze na rowerku Maćka B. Jest okazja pogadać o tym i o tamtym. Pogoda jak to u nas fatalna, ledwo +14'C, pełne zachmurzenie, chmury niskie, kiszka. Do Secemina i z z powrotem tempo słabe, w końcu jedziemy różnymi rowerami. Za do od Koniecpola przyspieszam, muszę poprawić średnią prędkość.



Dane wyjazdu:
38.04 km 0.00 km teren
01:30 h 25.36 km/h:
Maks. pr.:49.31 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 90 m
Kalorie: kcal

do pracy

Poniedziałek, 29 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0

No to pracy sobie jadę :)
Rano jest dość chłodno i konieczne jest ciepłe ubranie. Wiatr na szczęście jest w plecki i fajnie pomaga jechać. Zmiana ubrania, małą wyżerka na dniach otwartych. Prezentacja sprzętu dla: TePi, BoRo, MiPi, DarLel.
Ociepliło się i można wracać w krótkich gaciach. Dzisiaj jazda bez słuchawek, nudniej, za to skowronki umilają drogę :) TIR'ów jak zwykle moc.
Kategoria od 30 do 50 km


Dane wyjazdu:
17.91 km 0.00 km teren
00:43 h 24.99 km/h:
Maks. pr.:44.73 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 15 m
Kalorie: kcal

Do Bystrzanowic

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 0

Wypad do i z Bystrzanowic na spotkanie Przemka i wspólny powrót. Dość ciepło, ale wiatr silny i uparcie chłodzący.

Umówiliśmy się na wyjazd w weekend majowy.

Dane wyjazdu:
73.08 km 0.00 km teren
03:09 h 23.20 km/h:
Maks. pr.:61.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:430 m
Kalorie: kcal

780 do Pilicy, powrót przez Szczekociny

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0

Wolny wtorek. Przemek wypadł z wyjazdu, więc jadę sam. Tak więc zmieniam nieco przebieg planowanej trasy. Kieruję się na Pradła a potem na Pilicę, mając po drodze mocno pagórkowatą i wymagającą trasę. Na rynku robię sobie postój studząc się dużym / 4 zł/ lodem z automatu. Pogoda jest sprzyjająca, można jechać z krótkim rękawkiem. W Pradłach kieruję się na Szczekociny, a potem na Lelów jadąc pod silny zachodni wiatr. Ostatnie 15 km jest przez to mocno spowolnione :(

P.S. Podjazdy 780 m. To nie to samo co całkowite przewyższenie na mapce 1 :)



druga mapka:



Dane wyjazdu:
33.59 km 0.00 km teren
01:16 h 26.52 km/h:
Maks. pr.:59.09 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal

udało się wyjechać

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 0

Niby wolny dzień niedziela a napchany różnymi zajęciami, że wyskoczyłem z trudem na rower. No i mamy niby wiosnę oraz silny wschodni porwisty wiatr. W Koniecpolu zrobiłem kółko z postojem na rynku. W drodze powrotnej skręciłem na Wąsosz, gdzie na sprzęcie univega spotkałem Adriana C. Chwilę wcześniej wykorzystałem jedyną petardę na zbyt agresywnego miejscowego burka. Bardzo fajnie jedzie się też po wyremontowanej drodze przez Gródek i Białą W.

/
Kategoria od 30 do 50 km